Wczoraj rano olśnił mnie pomysł na plot historii. Praca wre, ruszyła maszyna...
-
+ Słucham sobie indyjskiej muzyki.
-
Ach, i jeszcze jedno. Od dawna strasznie podoba mi się Ulquiorra Schiffer, ale nie wiem, czy warto czytać/oglądać "Bleach" tylko dla tej postaci. Wasze opinie?