wtorek, 12 czerwca 2012
niedziela, 3 czerwca 2012
hej, coś wam powiem
Dzisiaj rodzice opiekują się siedmioletnim kuzynem. Nigdy za nim nie przepadałam, chociaż widuję go naprawdę sporadycznie. Mieszkamy w tym samym domu, ale spotykam go mniej-więcej co kilka miesięcy. Podobno dzieciak spędza czas głównie przed komputerem i telewizorem. Zawsze wyczuwałam od niego złe wibracje, wydawał mi się strasznie butny i naburmuszony. A wierzcie, mój zmysł pierwszego wrażenia mnie nie myli! Wróciłam z ojcem z pasaży handlowych i kupiliśmy mu deserki. Nasz młody obywatel podszedł i spytał, czemu nie ma sernika albo babeczek. Ojciec spytał go, czy tak bardzo ich chce, a ten na to... wywarczał oooOO matko! I musiałam popylać do cukierni po babeczki. O, takie mogą być. Nawet ja nie jestem taką niewdzięcznicą! To przerażające, że tak jest wychowywany.
Wychowanie to jednak fundamentalna sprawa.
Wychowanie to jednak fundamentalna sprawa.
Subskrybuj:
Posty (Atom)